Skąd wziąć środki na rozkręcenie firmy?

Osoby, które zdecydowały się na założenie działalności gospodarczej często podkreślają, że jednym z najważniejszych problemów, z jakimi zetknęły się już na samym początku, są problemy z pozyskaniem funduszy na rozwój startującego biznesu. Nie da się ukryć, że jest to spory kłopot – zwłaszcza, gdy ktoś nie posiada własnych oszczędności bądź nie może liczyć na pomoc ze strony rodziny.

Trudna sytuacja start-upów
Wspomniane trudności wynikają w głównej mierze z tego, że banki raczej niechętnie odnoszą się do finansowania start-upów. Należy przy tym zaznaczyć, iż dla każdego banku pojęcie „nowa firma” oznacza tak na dobrą sprawę coś innego – jedne z tych instytucji nie mają żadnych wymogów co do stażu firmy, inne natomiast nie udzielą kredytu firmie, która na rynku działa mniej niż rok czy dwa lata. Jeśli już bank zdecyduje się udzielić większego kredytu debiutującemu przedsiębiorcy, musi on spełnić szereg kryteriów, m. in. w kwestii zabezpieczeń spłaty takiego zobowiązania. Jak informuje serwis ebroker.pl, Idea Bank i Tax Care są skłonne pożyczyć początkującej firmie nawet do 350 tys. zł, ale właśnie pod warunkiem, że spłata zostanie bardzo solidnie zabezpieczona. Jeżeli wnioskodawca nie jest w stanie tego zagwarantować, wówczas maksymalna kwota kredytu spada do 25 tys. zł. Istnieje jednak w takim przypadku możliwość umorzenia kwoty kapitału, ale oczywiście po spełnieniu wielu warunków, np. takich, że przez cały okres spłaty przedsiębiorca korzysta z księgowych usług Tax Care.
Portal ebroker.pl zwraca także uwagę na ofertę mBanku o nazwie „Kredyt na Start”. Przedsiębiorca ma tutaj dwie opcje – może skorzystać z kredytu albo na firmowym rachunku, albo na firmowej karcie kredytowej. Maksymalna kwota kredytu wynosi 10 tys. zł, a jego oprocentowanie mieści się w przedziale od 0 do 5 proc. Po wygaśnięciu umowy można linię kredytową odnowić – wówczas od takiej operacji jest pobierana 2 proc. prowizja. Wygodne jest to, że wniosek o taki kredyt można złożyć on-line. Bank BPS także posiada w swej ofercie kredyt odnawialny na firmowym rachunku dla nowych firm, z tą różnicą, że jego maksymalna kwota wynosi 50 tys. zł. Bank pobiera prowizję w wysokości 2 proc. Ponadto trzeba się przygotować na to, że niezbędne będą dodatkowe zabezpieczenia spłaty – w szczególności przy wyższych kwotach.

Kredyt na osobę prywatną
Właściciele start-upów powinni też pamiętać o tym, że zawsze mogą skorzystać z oferty kredytowej jako osoba prywatna, a nie prowadząca działalność. W takim układzie są różne opcje do wyboru kredyt gotówkowy, kredyt odnawialny na rachunku indywidualnym, kredyt na karcie kredytowej bądź pożyczka hipoteczna. Wybór któregoś z tych rozwiązań jest uzależniony od kilku ważnych czynników – możliwości w zakresie spłaty zobowiązania czy potrzebnej kwoty. Oczywiście, by móc skorzystać z poszczególnych propozycji, trzeba sprostać różnym kryteriom. Zdecydowanie największy próg wymagań oraz czasochłonne formalności wiążą się z pożyczką hipoteczną, która jednak ma ten plus, że pozwala na pozyskanie większej ilości środków na stosunkowo atrakcyjnych warunkach, co przy przedsięwzięciach zakrojonych na szeroką skalę może mieć niebagatelne znaczenie.
Jak informuje serwis totalmoney.pl, najatrakcyjniejszą obecnie ofertę pożyczki hipotecznej posiada PKO BP. W jej ramach uzyskać można do 100 tys. zł przy maksymalnym okresie spłaty wynoszącym 20 lat. Marża i prowizja są ustalane indywidualnie dla każdego klienta, zaś oprocentowanie nominalne pożyczki wynosi 5,19 proc.

Kredyty inwestycyjne nie dla start-upów?
Zdecydowanie gorzej z punktu widzenia start-upów przedstawia się sprawa z kredytami inwestycyjnymi, ponieważ w praktyce są one praktycznie niedostępne dla nowych firm. Banki wymagają bowiem określonego stażu i wypłacalności na odpowiednio wysokim poziomie, potrzebne są też najczęściej zaświadczenia z urzędu skarbowego i z ZUS-u o braku zaległości wobec tych instytucji. Serwis Comperia.pl wskazuje, iż po kredyt inwestycyjny najlepiej udać się do PKO BP bądź do Alior Banku – w jednym i w drugim przypadku maksymalna kwota, o jaką można się ubiegać wynosi 50 tys. zł. O ile Alior Bank wymaga co najmniej 12-miesięcznego stażu, o tyle w PKO BP firma nie musi posiadać minimalnego okresu działalności, za tym jednak idą większe wymagania w kwestii zabezpieczeń.

Pozostałe opcje
Jakie jeszcze inne opcje ma do wyboru początkujący przedsiębiorca? Otóż zanim uda się do banku powinien zorientować się czy ma szanse na zdobycie potrzebnych mu środków z pomocy publicznej. W tym obszarze funkcjonują przede wszystkim kredyty z gwarancją de Minimis udzielane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, a także kredyty z wykorzystaniem środków unijnych – z poręczeniem Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego oraz współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Nie każda jednak firma ma szanse na otrzymanie wsparcia w tej postaci, trzeba zatem zapoznać się ze szczegółami poszczególnych ofert. Przy tej sposobności warto przypomnieć też i o dotacjach z urzędów pracy, które wielu bezrobotnym osobom pomogły w rozkręceniu własnego biznesu.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>