W obliczu kryzysu gospodarczego, który w 2009 roku objął w swoje władanie większą część Europy, a zaczął się w Stanach Zjednoczonych, polscy przedsiębiorcy musieli zmagać się z problemami natury finansowej. Wielu z nich miało problemy z regulowaniem bieżących zobowiązań, co niekiedy doprowadzało do ich upadku. Obecnie, w 2014 roku zahamowano zjawisko nagminnego bankructwa polskich firm. Nie można jednak w sposób jednoznaczny powiedzieć, aby przedsiębiorcy bezproblemowo płacili pracownikom, dostawcom produktów i usług czy też uiszczali podatki do Urzędu Skarbowego oraz składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne do ZUS. Zagrożeniem dla płynności finansowej firmy może być nieterminowe regulowanie zobowiązań wynikających z faktur wystawionych przez przedsiębiorców. Często z uwagi na udzielone kredyty kupieckie lub na opieszałość dłużników, wierzyciel musi sięgnąć po zewnętrzne źródła finansowania bieżącej działalności, m.in. po kredyty obrotowe czy pożyczki dla przedsiębiorstw, udzielane przez banki lub parabanki.
Zatory płatnicze w polskich firmach
Po II kwartale 2013 roku Forbes* wskazywał, że aż 60 proc. polskich przedsiębiorców miało realne problemy ze spływem należności. Znaczne opóźnienia wynikały z płatności klientów za dostarczone towary lub wykonane usługi. To z kolei generowało potrzeby firm w zakresie finansowania zewnętrznego na bieżącą działalność. Nieterminowe regulowanie długów przez odbiorców produktów i usług jest ciosem dla kondycji finansowej wielu polskich firm i wielce prawdopodobne jest, że taka sytuacja może doprowadzić do ich upadłości. Eksperci twierdzą, że problem zatorów płatniczych niszczy polską gospodarkę, która ma duży potencjał wzrostowy. Jeśli firmy nie zaczną radzić sobie lepiej z niedoborem środków własnych niezbędnych do prowadzenia bieżącej działalności gospodarczej, przeterminowane faktury pogrążają je i doprowadzą do bankructwa. Zadłużenia wynoszą, w zależności od firmy, branży i odbiorców produktów i usług od kilku tygodni do nawet roku. Tak długo przedsiębiorca musi czekać na należne mu pieniądze, kontynuując prowadzenie działalności. Skąd ma czerpać wówczas środki finansowe na realizację płatności?
Zewnętrzne źródła finansowania
Aby poprawić płynność finansową, firmy zmagające się z zatorami płatniczymi, muszą sięgać po zewnętrzne źródła finansowania, m.in. po pożyczki dla przedsiębiorców z banków i parabanków, czy factoring. Który sposób pozyskiwania pieniędzy na bieżącą działalność będzie korzystniejszy dla właściciela firmy?
Zdecydowanie największą popularnością cieszą się kredyty bankowe. Przedsiębiorcy, którzy mają już pewien staż rynkowy wynoszący co najmniej 12 miesięcy, mają szerokie możliwości wyboru, jeśli chodzi o dedykowane dla nich przez banki kredyty i pożyczki. Mogą przede wszystkim wnioskować o otwarcie linii kredytowej w koncie firmowym, czyli o kredyt obrotowy, odnawialny, który będzie spłacany za każdym razem, kiedy na konto firmowe wpłyną środki finansowe. Kredyt obrotowy można wykorzystać w dowolny sposób, m.in. na uregulowanie zaległości płatniczych wobec dostawców czy pracowników. Można też spłacić zadłużenie w ZUS lub Urzędzie Skarbowym.
W podobny sposób wykorzystuje się pożyczki dla przedsiębiorców udzielane przez parabanki. Na polskim rynku pozabankowym nie brakuje firm pożyczkowych, które mają w swojej ofercie takie pożyczki. Wśród nich wymienia się Provident czy Profi Credit. W obu przypadkach pożyczkę zaciąga się na uproszczonych warunkach. Provident wypłaci pożyczkobiorcy maksymalnie 10 000 zł pożyczki na dowolny cel, zaś Profi Credit – do 20 000 zł.
A może faktoring?
Coraz większą popularnością wśród polskich firm cieszą się usługi faktoringowe. Polegają one na wykupie nieprzeterminowanych faktur przez firmy faktoringowe. Warto przy tym podkreślić, że rozwiązanie to poza finansowaniem daje przedsiębiorcom możliwość uzyskania dodatkowych usług, m.in. wsparcia w zarządzaniu wierzytelnościami, łącznie z monitorowaniem płatności, ponaglaniem dłużników i windykacją. Faktoring najlepiej sprawdza się w przypadku firm sprzedających towary lub świadczących usługi swoim kontrahentom na rynku business to business (b2b).
Za pośrednictwem faktoringu można finansować działalność bieżącą przedsiębiorcy, co polega na finansowaniu przez faktora np. bank lub firmę faktoringową, cyklu rozliczeniowego transakcji klienta. Faktor kupuje należność wynikającą z wystawionej faktury, płacąc cenę kupna pomniejszoną o prowizję stanowiącą zarobek faktora. Część ceny kupna jest ponadto zatrzymywana przez faktora na pokrycie dodatkowych kosztów do czasu wykupienia wierzytelności przez dłużnika.
* http://www.forbes.pl/zatory-platnicze-strasza-przedsiebiorcow,artykuly,160903,1,1.html