Kryzys gospodarczy na świecie nie dotknął w takim stopniu Polski, jak Stanów Zjednoczonych, Grecji, Hiszpanii, Włoch czy Portugalii, ale wielu dał się on mocno we znaki. Wiele osób straciło pracę, przez co bezrobocie w naszym kraju znalazło się na poziomie 14%. Bywa, że osoby, które przed kryzysem miały świetną pracę albo dobrze prosperującą działalność gospodarczą, teraz zgłaszają się do Urzędów Pracy po zasiłek dla bezrobotnych i nie mogą znaleźć jakiegokolwiek innego zajęcia. Problem w tym, że wiele takich osób ma kłopoty finansowe. W okresie prosperity, jeszcze przed kryzysem, zaciągali wysokie kredyty hipoteczne, a teraz nie mają z czego spłacać kolejnych rat kredytowych. Nawet bez kredytu osoby te mogą mieć kłopoty z regulowaniem bieżących zobowiązań i z pokrywaniem co miesiąc kosztów życia swojego i rodziny. Skąd wziąć dodatkowe pieniądze, aby przezwyciężyć kryzys? Pożyczka w czasie kryzysu wydaje się tu bardzo dobrym rozwiązaniem.
Kredyty i linia kredytowa z banku
Przejściowe kłopoty finansowe można pokonać korzystając z produktów bankowych oferowanych przez banki. Pożyczka w czasie kryzysu może być potrzebna osobom, które na przykład przez pewien czas muszą utrzymywać życie swojej rodziny i swój dom z jednej pensji. Jeśli jedno ze współmałżonków posiada stałą pracę i godziwe wynagrodzenie, może zwrócić się z wnioskiem kredytowym do banku o udzielenie kredytu gotówkowego na dowolny cel, łącznie z regulowaniem bieżących zobowiązań.
Tańszym rozwiązaniem, ale wymagającym ustanowienia zabezpieczenia hipotecznego będzie pożyczka hipoteczna, którą również można wykorzystać w dowolny sposób. Dzięki solidnemu zabezpieczeniu w postaci hipoteki ustanowionej na nieruchomości mieszkalnej, można zaciągnąć takie zobowiązanie na korzystnych warunkach, z niską marżą kredytową, wpływającą ostatecznie na wysokość oprocentowania.
Łatwym sposobem uzupełnienia budżetu domowego jest ubieganie się o linię kredytową w rachunku bieżącym w swoim banku. Bank na podstawie analizy bieżących wpływów na konto klienta wylicza, jaką linię kredytową może zapewnić danej osobie. Linia kredytowa oprocentowana jest zwykle w niższej skali niż kredyt gotówkowy, a odsetki spłacane są tylko wtedy, gdy klient korzysta z pieniędzy banku. Jeśli pozostają one na rachunku bieżącym, wyłącznie do dyspozycji klienta, ale nie są wypłacone w praktyce, kredytobiorca ponosi jednorazową, roczną opłatę za udostępnienie linii kredytowej.
Bezrobotni też zaciągną pożyczkę
Brak pracy i stałego dochodu jest przeszkodą niemożliwą do pokonania dla osób, które chciałyby pożyczyć pieniądze z banku. W pierwszej kolejności przy przeprowadzaniu procesu kredytowego bank wylicza zdolność kredytową klienta. Musi mieć jednak podstawę do jej wyliczenia, czyli oświadczenie lub zaświadczenie o wysokości dochodów kredytobiorcy, wyciąg z konta bankowego z ostatnich kilku miesięcy, ostatnie rozliczenie PIT czy wgląd do ksiąg rachunkowych, jeśli np. wnioskujący o kredyt pozyskuje dochód z prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Jeśli wnioskodawca jest osobą bezrobotną, jedynym jego stałym dochodem może być zasiłek z Urzędu Pracy albo renta z tytułu niezdolności do pracy. O ile jeszcze renta być może zostanie zaakceptowana jako źródło dochodu klienta przez bank podczas badania zdolności kredytowej, o tyle zasiłek nie może być podstawą do udzielenia kredytu gotówkowego, a tym bardziej długoterminowego kredytu hipotecznego. Na bieżące zobowiązania pożyczkę będzie trzeba więc zaciągnąć gdzie indziej.
Parabanki, czyli firmy pożyczkowe działające poza sektorem bankowym udzielą pożyczki na dowód, tzw. chwilówki, nawet osobom nieposiadającym pracy. Nie wymagają w wielu przypadkach prezentowania zaświadczenia o wysokości osiąganych dochodów. Liczy się tylko to, aby klient miał pieniądze na spłatę pożyczki w terminie określonym w umowie, a to, skąd one pochodzą dla parabanku nie ma większego znaczenia. Pożyczkę tego rodzaju można dostać nawet w 15 minut, bez wychodzenia z domu.
Wystarczy złożyć wniosek kredytowy przez internet, dokonać przelewu weryfikacyjnego na konto firmy pożyczkowej lub poddać się innego rodzaju weryfikacji tożsamości, a następnie będzie można korzystać z pieniędzy przyznanych w ramach pożyczki pozabankowej. Trzeba liczyć się z tym, że za wygodę i szybkość zaciągnięcia takiego zobowiązania oraz akceptowanie w roli pożyczkobiorcy nawet osoby bezrobotnej, trzeba zapłacić wyższe odsetki. Oczywiście, górną granicą oprocentowania pożyczek pozabankowych pozostaje 4-krotność stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego, czyli obecnie 16%, ale niektóre firmy pożyczkowe naliczają oprócz tego szereg opłat i prowizji, m.in. za przystąpienie klienta do pożyczki, za szybką weryfikację, czy też za możliwość dostarczenia pieniędzy pod wskazany przez pożyczkobiorcę adres.