Dyskusja na temat pożyczek gotówkowych jest bardzo gorąca. Nie brakuje jej zwolenników, bardzo często możemy jednak usłyszeć także krytyczne opinie na ich temat. Czy zatem warto odwoływać się do pomocy pozabankowych instytucji finansowych, czy też lepiej liczyć na siebie, a w przypadku problemów korzystać czy to z pomocy banku, czy to ze wsparcia znajomych? Coraz częściej możemy przekonać się o tym, że pierwsza z wymienionych tu opcji przynosi nam znacznie więcej zysków niż strat, w szczególny sposób zasługuje więc na nasze zainteresowanie. Jakie argumenty wykorzystują zatem osoby zainteresowane pożyczkami?
Argument pierwszy – szybkość
Gdy potrzebujemy wsparcia finansowego, zazwyczaj nie możemy pozwolić sobie na długie oczekiwanie. Liczy się przede wszystkim czas, im więc szybciej uzyskamy pieniądze, tym lepiej. Zarówno pomocna pożyczka na wymianę pieca, jak i ta, która sfinansuje zakup akcesoriów szkolnych dla dziecka jest skuteczna przede wszystkim wówczas, gdy nie musimy na nią czekać, a współpraca z pozabankowymi instytucjami finansowymi gwarantuje nam, że wsparcie zostanie przyznane tak szybko, jak tylko jest to możliwe.
Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że na firmy udzielające pożyczek nie są nałożone obowiązki wynikające z treści prawa bankowego. Nie oznacza to, oczywiście, że ich pracownicy mogą przyznawać pieniądze w przypadkowy sposób, warto jednak dostrzec, że osoby zainteresowane pożyczkami nie muszą obawiać się o to, że rozpatrywanie wniosku będzie zajmowało długie tygodnie. Nie powinniśmy zapominać i o tym, że osoby zainteresowane skorzystaniem z pomocy pożyczkodawcy mogą wybierać wśród dziesiątek ofert. Zabieganie o ich uznanie wymaga nie tylko kreatywności, ale i konkretnych ułatwień. Gwarantując klientom szybkie rozpatrzenie wniosku można mieć pewność, że nie będzie się narzekało na brak zainteresowania z ich strony.
Argument drugi – elastyczność
Czy banki są przyjazne klientom? Choć jesteśmy świadkami wielu zmian na lepsze nie możemy zaprzeczyć, że elastyczność instytucji tego rodzaju ma swoje granice. Nie mówimy przy tym wcale o konieczności wspierania klientów zadłużonych, w przypadku których realna jest obawa, że nie będą oni w stanie wywiązać się z nakładanych na nich zobowiązań. Banki często utrudniają uzyskanie kredytu także ludziom młodym, zatrudnionym w oparciu o umowę cywilnoprawną oraz tym swoim potencjalnym klientom, którzy wcześniej nie szukali wsparcia w instytucjach finansowych.
Pożyczkodawcy po raz kolejni mogą mówić o realnych zyskach wynikających z tego, że obowiązują ich przepisy kodeksu cywilnego, a nie prawa bankowego, nie da się jednak ukryć, że ich polityka nie jest wyłącznie wynikiem atrakcyjnych regulacji prawnych. Duży wpływ na nią ma także dążenie do tego, aby faktycznie odpowiadać na potrzeby klientów, jeśli więc mówimy o wzroście zainteresowania pożyczkami pozabankowymi, nie jesteśmy w stanie zaprzeczyć temu, że procentuje właśnie takie nastawienie. Co jednak wspominana elastyczność oznacza dla samych klientów parabanków?
Nietrudno się domyślić, że na pierwszy plan wysuwa się możliwość zaciągnięcia pożyczki bez konieczności dostarczania licznych zaświadczeń potwierdzających, że nasza sytuacja finansowa jest stabilna, a zobowiązania wcale nie przekreślają możliwości spłaty kolejnych rat pożyczki w terminie. Duże znaczenie ma i to, że parabanki są otwarte na mniej typowe formy pozyskiwania wynagrodzenia, chętnie współpracują więc z osobami zatrudnionymi na czas określony, emigrantami zarobkowymi oraz osobami wykonującymi zlecenia dla różnych odbiorców. Co więcej, pracownicy firm udzielających pożyczek często podkreślają, że są to klienci w szczególny sposób godni zaufania – twórczy, kreatywni i niezwykle sumienni, podchodzący bardzo profesjonalnie do zobowiązań branych na swoje barki.
Warto wspomnieć i o tym, że elastyczność nie ogranicza się do przyznawania pożyczek osobom, które potrzebują wsparcia. Wbrew obiegowym opiniom, parabanki wspierają i tych swoich klientów, którzy napotykają na problemy z terminową regulacją zobowiązania, wychodzą jednak z założenia, że poinformowanie o nich jest rozwiązaniem znacznie bardziej wartościowym niż udawanie, że mówimy o problemie, który nie istnieje. Bardzo często okazuje się, że problemem nie jest nie tylko wydłużenie czasu spłaty pożyczki, ale nawet czasowe zawieszenie możliwości spłacania rat.
Argument trzeci – przejrzystość
Wokół pożyczek pozabankowych nagromadziło się wiele mitów, które mają wpływ na to, jak pomoc tego rodzaju jest odbierana przez osoby zainteresowane korzystaniem z niej. Jeden z nich mówi o tym, że zasady, na jakich funkcjonują parabanki nie są zrozumiałe, a umowy zawierane z ich klientami są pełne niejasności. Okazuje się jednak, że rzeczywistość nie jest wcale aż tak pesymistyczna, jak mogłoby się to wydawać.
Konkurencja pomiędzy firmami udzielającymi pożyczek przyczyniła się nie tylko do istotnego wzrostu kreatywności ich właścicieli i pracowników. Doprowadziła także do tego, że mamy do czynienia z coraz bardziej wartościowymi ofertami, których zasady są czytelne nawet dla tych osób, które nie radzą sobie najlepiej ze współczesną ekonomią.