Pożyczka może ułatwić nam życie i przyczynić się do tego, że dotychczasowe problemy finansowe staną się mniej skomplikowane, a potrzeby łatwiejsze do zrealizowania. Może być jednak źródłem dużych nieprzyjemności w skrajnych przypadkach przyczyniając się do utraty całego posiadanego przez nas majątku. Jakie są zatem najczęściej popełniane przez nas błędy?
Brak orientacji w możliwościach kredytowych
Gdy staramy się o kredyt hipoteczny w banku, początkowo nie musimy wcale wiedzieć, jakie są nasze możliwości finansowe. Mamy pewność, że sam bank przeanalizuje je z dużą starannością, a my otrzymamy kwotę, która będzie na tyle niewysoka, aby spłacanie jej w miesięcznych ratach było możliwe. Wówczas, gdy w grę wchodzi pożyczka pozabankowa, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana.
Pracownicy parabanków również starają się ustalić, jakie są nasze możliwości i na jakie kroki możemy się zdecydować bez obaw o zadłużenie, nie da się jednak ukryć, że nie są zbyt rygorystyczni. Nie obliguje ich do tego surowe prawo, muszą przy tym liczyć się z dużą konkurencją panującą na rynku. Jeśli będą się wykazywali zbyt dużą skrupulatnością, ich potencjalni klienci najprawdopodobniej zrezygnują ze współpracy zainteresowani przede wszystkim tym, co ma im do zaproponowania konkurencja, mówimy więc o dużym ryzyku.
W rezultacie, zaciągając pożyczkę pozabankową często musimy wykazać się odpowiedzialnością większą niż ta, które jest od nas oczekiwana wówczas, gdy interesuje nas kredyt. Owszem, nie jesteśmy pozbawieni dostępu do mechanizmów ułatwiających nam zadanie takich, jak choćby programy pozwalające na obliczenie wysokości rat, tylko od nas zależy jednak to, czy zdecydujemy się na skorzystanie z nich i czy zostaną one wykorzystane we właściwy sposób.
Warto zwrócić zresztą uwagę na jeszcze jeden aspekt związany ze znajomością własnych możliwości kredytowych, okazuje się bowiem, że bardzo często w błąd wprowadza nas pozornie niska wartość kolejnych rat. Wydaje się nam, że dodatkowe trzysta złotych w miesiącu to kwota, z którą powinniśmy poradzić sobie bez większego problemu, tymczasem okazuje się, że nawet tak pozornie drobna kwota jest w stanie nieodwracalnie zaburzyć kruchą równowagę domowego budżetu. Pomocna pożyczka bez problemu powinna być zatem przemyślana ze szczególną wnikliwością.
Brak umiejętności oceny atrakcyjności produktu finansowego
Decydując się na zaciągnięcie kredytu hipotecznego mamy świadomość tego, że jest to zobowiązanie, którego konsekwencje będą nas obciążały przez przynajmniej kilkanaście lat. Uważnie analizujemy więc oferty przygotowane z myślą o nas przez kolejne banki, korzystamy ze wsparcia doradców finansowych, uważnie czytamy zawierane z bankiem umowy, a do tego nie unikamy forów internetowych, na których osoby znajdujące się w sytuacji zbliżonej do naszej, chętnie dzielą się z nami swoimi doświadczeniami. Niestety, choć mamy świadomość tego, jak ważne jest porównywanie ze sobą kolejnych ofert, decydując się na pożyczki pozabankowe często zdajemy się o tym zapominać.
Po raz kolejny zresztą pretensje możemy mieć przede wszystkim do siebie, bardzo często usprawiedliwiamy bowiem swoje działania zwracając uwagę na to, że mamy do czynienia jedynie z niewielką kwotą. Skoro nie pożyczamy dużych pieniędzy, wydaje się nam, że ewentualne dysproporcje w kolejnych umowach mają jedynie symboliczny charakter, skoro zaś nie są istotne, nie ma konieczności poddawania ich szczegółowej analizie. Niestety, z konsekwencjami takiego zachowania mamy do czynienia nie natychmiast, ale z pewnym opóźnieniem, a więc wówczas, gdy jest już za późno na podejmowanie środków zaradczych.
Brak samodyscypliny
O ryzyku zadłużenia i negatywnych konsekwencjach nieroztropnego zachowania podczas spłacania zobowiązań mówi się coraz więcej, można więc odnieść wrażenie, że nie powinniśmy mieć już do czynienia z osobami, które z własnej winy popadają w poważne tarapaty. Niestety, okazuje się, że przypadków takich nie jest wcale mało.
Problem jest o tyle poważniejszy, że dotyczy w szczególny sposób ludzi młodych. Nie są to osoby nieprzyzwyczajone do spłacania zobowiązań, nie da się jednak ukryć, że charakteryzuje je pewna niefrasobliwość. Płacąc rachunek za korzystanie z telefonu komórkowego, a nawet opłacając kolejny semestr studiów zaocznych niejednokrotnie przekonujemy się, że drobne opóźnienie nie jest powodem do poważnego niepokoju. Zwykle nie zwraca się na nie uwagi, liczy się bowiem przede wszystkim to, że wymagana kwota trafiła na właściwe konto. Niektóre parabanki również pozwalają sobie na tak liberalne podejście, w zdecydowanej większości przypadków nie ma jednak o nim mowy.
Zdecydowanie częściej już minimalne opóźnienie zaczyna się wiązać z poważnymi kosztami dodatkowymi, a kwota zobowiązania rośnie zamiast maleć. Kolejne wykroczenia są karane jeszcze surowiej, wiele osób nawet nie orientuje się więc, w którym momencie zaczęło mieć naprawdę poważne problemy ze spłatą zobowiązania. Problemy te są tym bardziej dotkliwe, że zostały ściągnięte na klientów parabanków na ich własne życzenie.